wtorek, 26 czerwca 2012

Noc to dobra pora


Zaczynając swój dzień pobudką o 4.45 nie myślałam, że stanie się jednym z tych, których tak mi brakowało. Dzisiejszy wyjazd do Bielska z moim chłopakiem zaliczam na wielki PLUS . Uwielbiam robić za panią domu kiedy on siedzi na uczelni a ja krzątam się po kuchni starając się "upichcić" dla nas coś dobrego. Powrót niestety zaliczam do mniej przyjemnych wydarzeń z tego względu, że roboty drogowe, korki itd przyczyniły się do całkowitego zdrętwienia moich kończyn . Na szczęście nie trwało to długo ;) Wypad z Kamilem na plac zabaw, następnie spacer do baru z przyjaciółmi naładował mnie na nowo pozytywną energią. Nawet lekki chłód na dworze nie wydawał się jakiś straszny:) Na koniec dnia  kubek gorącej czekolady i ciepły koc <3
 Dobranoc Misie ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz dziękuję, na pewno się odwdzięczę :)
Co do pytań to zazwyczaj odpowiadam na blogach osób pytających ;>
Spodobało Ci się tutaj? Dodaj do obserwowanych. (:
Zapraszam ponownie, Paula. ;)