piątek, 25 maja 2012

Złoto dla II LO !

Dzisiaj na stadionie MOSiR odbyła się SPARTAKIADA i wręczenie nagród i medali z IV MEMORIAŁU, o czym wspominałam Wam już we wcześniejszych notkach. Muszę przyznać, że mamy się czym pochwalić ;D No, aleee lepiej zobaczcie sami :)

IV MENORIAŁ



SPARTAKIADA

 I miejsce w triobasket - dziewczyny

 II miejsce w triobasket - chłopcy

   I miejsce w sztafecie szwedzkiej - dziewczyny

I miejsce - Piotr Ziarnik w pchnięciu kulą


 III miejsce - Kasia Postołek w pchnięciu kulą


 I miejsce - Rafał Graca w biegu na 100 m  (12:33s)
II miejsce - Filip Sibielak w biegu na 100 m (12:36s)

II miejsce - Karolina Ślęzak w biegu na 100 m

NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH :)



Tym,którzy wspierali nas i dopingowali z całych sił -DZIĘKUJEMY !!! :*

haha.

środa, 23 maja 2012

Mała zmiana?

HELP !!! Od pewnego czasu myślę nad zmianą koloru moich włosów ;D Może jeszcze nie teraz, no ale w końcu coś muszę z nimi zrobić. Na głowie miałam już wiele odcieni od "platyny" (lol),rudego do ciemnej czekolady. Kurcze. Może wy coś mi doradzicie? ;P




 A może po prostu coś z różu? (Wystarczy, że poradzę się mojej koleżanki z klasy ;D )

wtorek, 22 maja 2012

Chwila oddechu

Wracając do wcześniejszego postu mój "przyjemny i ciężki weekend" się skończył. Zmęczenie dało mi w kość, wczoraj już nie miałam siły napisać nowej notki i wrzucić zdjęć z IV Memoriału im. Juliana Kazibuta . Może to i nawet lepiej bo przeglądając zdjęcia stwierdziłam, że ich jakość sięga dna. Za to mogę się pochwalić, że zdobyłyśmy 2 miejsce a nasza kochana Aleksandra Sz. (trenerka) nałapała siwych włosów. :P Co do dzisiejszych zawodów na AWF w Krakowie, nie ma się czym pochwalić,jedyne Rafał trochę za bardzo się wyluzował i wywalczył 2 miejsce (dystans 100m pokonał w 11s i60setnych sekundy cwaniak) ;D O zawodach to chyba tyle na dziś, następne czekają mnie w piątek (spartakiada+rozdanie medali z Memoriału). Oczywiście zapraszam wszystkich chętnych na stadion MOSiR (doping się przyda;P ). A oto kilka zdjęć z dzisiejszego dnia.





Trenereczka ;*
                         
  
Rafał :)
 
(Umiesz liczyć? Licz na siebie. )

Koniec tego dobrego jutro wracam już do szkoły więc muszę trochę ogarnąć zaległości. ;) 
Pozdrawiam ciepło;*

niedziela, 20 maja 2012

Ciężki i przyjemny weekend !;)

Z racji tego, że mój weekend kończy się dopiero we wtorek trzeba przyznać, że jest on już ciężki a zarazem bardzo przyjemny. Po wczorajszych zawodach w Radiopelęgnacji i 18-tce Olczana, pora mojego śniadania została przesunięta na godzinę 13 ;P Po śniadaniu razem z moim ukochanym, jego siostrą i naszą wspólną koleżanką wyruszyliśmy na spacer po Czernej (wzdłuż muru przy Diabelskim moście). Pogoda nam dopisała a drzewa ugościły nas pod swoimi konarami dając przyjemny cień, który był jak oaza na pustyni. Dzień zlecił mi na prawdę szybko i nawet nie zauważyłam kiedy się ściemniło... Mam nadzieję, że słońce zagości na niebie już na stałe i codziennie będziemy mogli się nim cieszyć, bo już mam dość takich szarych  i zimnych dni . A oto kilka zdjęć z spaceru i 18-tki, niestety nie mam żadnych z zawodów;/

Miś ;*



  


Osiemnastka ;)


Malusia-Olusia ;*

(: Olo & Ola :)

Olczanowi życzę jeszcze raz wszystkiego co najlepsze ! A teraz zmykam się pakować na jutrzejsze zawody. Trzymajcie mocno kciuki a zapalonych sportowców zapraszam na hale MOSiR.

czwartek, 17 maja 2012

Powrót

Oj aż mi głupio nie było mnie tutaj baaaardzo długo. Więc bardzo przepraszam tych, którzy tutaj zaglądali i nie mogli przeczytać nic nowego ;/ A więc wypadało by dodać jakieś nowe zdjęcie i napisać co się działo przez ten cały czas kiedy mnie tutaj nie było? ;P SZKOŁA,DOM,CHŁOPAK,PRZYJACIELE (mój osobisty rozkład zajęć).;) Dobra... Prawda jest taka, że sama już nie pamiętam co się działo. ;P Jestem bardzo aktywną i towarzyską osobą więc wszędzie mnie pełnoo .A więc może opisze dzisiejszy dzień.To był KOSZMAR. przez wielkie "K" i pozostałe litery ! Byłam dzisiaj na szczepieniu (przeciwko tężcowi) i muszę się przyznać, że to jedyna rzecz, której się strasznie boje ! Uciekłam z krzesła 2 razy, za 3 już nie dałam rady bo przyszła druga pielęgniarka i mnie trzymała... Wiem musiało to wyglądać zabawnie, ale ja na prawdę byłam przerażona w sumie nic dziwnego mam tak od dzieciństwa. Resztę dnia spędziłam w mieście, gdzie chodziłam od sklepu do sklepu za wszystkim i za niczym. A więc moje zakupy wyglądały tak, że wróciłam do domu z szamponem do moich niesfornych włosów, perfumami, które mogę wąchać bez końca i rajstopkami w dwóch kolorach (grafit i czerń ). Trochę poćwiczyłam (od 2 dni bujam różowym hula-hopem;p ). Teraz dopiero odczuwam dzisiejsze poranne ukłucie , bo ręka tak boli, że nie mogę jej dotknąć. A więc zbieram manatki i idę spać. Postaram się jakoś częściej dodawać posty, ale nic nie obiecuje;) Pozdrawiam wszystkich cieplutko.;*



Na zdj. z Olą, moim mały kochany bąbelkiem do którego zapraszam Tutaj .